70 lat temu w okupowanej przez Niemców Warszawie dowództwo Armii Krajowej podjęło decyzję o rozpoczęciu powstania. Plan był prosty; opanować miasto wraz
z wszystkimi węzłami komunikacyjnymi i lotniskiem, aby było już pod zarządem polskim gdy wkraczać do niego będą nacierający ze wschodu Rosjanie.
W Pyskowicach pod Pomnikiem Patriotyzmu na Placu Piłsudskiego o godzinie 16.30 zgromadzili się mieszkańcy miasta i zaproszeni goście. Obecne były władze
z burmistrzem i vice-burmistrzem, vice przewodniczący Rady Miejskiej i członkowie. Był też dyrektor MOKiS-u.
NSZ Okręgu Górnośląskiego reprezentował dowódca kpt Stanisław Turski i członkowie z Zabrza, Gliwic i innych miast Śląska. Byli kombatanci. Były grupy patriotyczne, sprawnościowe i kibice klubów sportowych. Były osoby prywatne i stowarzyszone z miast i wiosek powiatu gliwickiego.
Po przemówieniach, rysie historycznym i osobistych wspomnieniach jednego ze świadków wydarzeń sprzed 70 lat punktualnie
o 17.00 zawyły syreny. Uczestnicy manifestacji zamarli w postawie zasadniczej. Nie tylko przy pomniku, ale również w otaczającym go parku. Rozległ się huk ładunków wybuchowych i serie z broni automatycznej.
Kibice odpalili biało-czerwone świece dymne. Wznieśli okrzyk: Cześć i Chwała Bohaterom ! Zapoczątkowali podchwycony przez wszystkich Mazurek Dąbrowskiego. A potem złożono kwiaty i wieńce, zapalono znicze.
Na zakończenie spotkania pod pomnikiem wykonane zostało pamiątkowe zdjęcie.
Drugą częścią programu był wykład w MOKiS-ie historyka, pana Wojciecha Kempy poprzedzony projekcją filmu o jednym z niezwykłych dowódców Powstania.; Ślązaku, ppłk. Tadeuszu Majcherczyku-Zdanie.
Fascynujące kulisy polityki i analiza sytuacji militarnej armii niemieckiej
i sowieckiej zaprezentowane przez naszego gościa stały się przyczynkiem do ciekawych wypowiedzi uczestników spotkania. Jednak nie wystarczyło znów czasu, aby nagadać się dość.
Tekst: WR
Zdjęcia: Jarosław Jasiński
Podkład muzyczny: Warszawskie dzieci - Mój śpiewnik POWSTAŃCZY