Historia swych dziejów nie pisze nam dziś,
Historia to wieków przymierze.
Historię swą własną pisaliśmy krwią
My – Armii Krajowej żołnierze.
Myśmy spod ziemi ruszyli na bój
Jak spod Giewontu rycerze.
Testament Chrobrego mieliśmy za wzór
My – Armii Krajowej żołnierze.
Bez oznak, mundurów i orłów i gwiazd
I życie swe niosąc w ofierze
Walczyliśmy z wrogiem za wolność i trud
My – Armii Krajowej żołnierze.
Państwo Polskie, odrodzone po stu dwudziestu trzech latach niewoli, jako II Rzeczpospolita nie przestało istnieć po niemieckiej i sowieckiej agresji we wrześniu 1939 roku. Władze polskie zostały zmuszone do emigracji. Na obczyźnie, najpierw we Francji, a po jej kapitulacji w czerwcu 1940 roku w Anglii, utworzono Rząd Polski.
Propozycje kontynuacji walki i oporu metodami konspiracyjnymi sformułowano już na spotkaniach z władzami cywilnymi Warszawy 25 września, w czasie obrony stolicy przed napierającymi wojskami hitlerowskimi ( z prezydentem Stefanem Starzyńskim, Radą Obrony Stolicy i dowódcą obrony Warszawy gen.dyw. Juliuszem Rómmlem ). W spotkaniu tym brał udział również gen.bryg. Michał Tokarzewski – Karaszewicz, który został wkrótce mianowany dowódcą pierwszej zbrojnej formacji podziemnej armii polskiej.
W nocy z 26 na 27 września 1939 w oblężonej Warszawie, po miesięcznej obronie miasta, na kilkanaście godzin przed kapitulacją grupa wyższych oficerów z wymienionymi powyżej osobami, wykonując rozkaz marszałka Edwarda Rydza –Śmigłego, zawiązała konspiracyjną organizację wojskową pod nazwą Służba Zwycięstwu Polski, następnie 13 listopada 1939 roku przekształconą w Związek Walki Zbrojnej ( ZWZ ), podlegający rządowi RP na uchodźstwie w Londynie. 14 lutego 1942 roku rozkazem Naczelnego Wodza gen.broni Władysława Sikorskiego ZWZ został przemianowany na Armię Krajową.
W skład AK weszło około dwustu organizacji wojskowych powstałych od 1939 roku, tak pod niemiecką jak i sowiecką okupacją. Armia Krajowa przewidywała koncentrację swojego wysiłku na czas ogólnonarodowego powstania. Pod jej osłoną miała ujawnić się administracja państwowa i podjąć normalną pracę.
Polska, choć znajdowała się pod okupacją, posiadała legalny i uznawany na arenie międzynarodowej rząd, rezydujący w Londynie. Istniały Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie a w kraju podziemna Armia Krajowa. W Warszawie mianowano Delegata Rządu na Kraj w randze wicepremiera. Podległe mu wydziały: wywiadu, dywersji, oświaty, sądownictwa i polityki działały sprawnie. Sądy wydawały wyroki na zdrajców ojczyzny, które realizował Związek Dywersji – Kedyw. Wydział oświaty organizował tajne nauczania itd.
Do walki bieżącej powołano Związek Odwetu ( 1940 r. ) a na zapleczu frontu wschodniego organizację dywersyjną - Wachlarz ( 1941 r. ). Po połączeniu w 1942 roku obu tych formacji powstało Kierownictwo Dywersji – Kedyw, którego organizatorem i pierwszym dowódcą był gen.bryg. Emil Fieldorf ( psuedonim „Nil” ). Polskie Państwo Podziemne było w tym czasie fenomenem na skalę światową.
Mimo bezwzględnego terroru okupantów funkcjonowały wszystkie jago organa; zarówno cywilne jak i wojskowe. Była to szczególna walka, o zachowanie ciągłości państwowości, ale również zasadniczych elementów życia narodu.
Kolejnymi dowódcami Armii Krajowej byli:
Wobec niezliczonych i sięgających kilku tysięcy akcji dywersyjnych, zbrojnych walk, zamachów, egzekucji i potyczek do największych akcji wojskowych należało Powstanie Warszawskie i akcja „Burza” na wschodnich obszarach Polski.
Określenie „fenomenem” Polskiego Państwa Podziemnego z jego pionami: cywilnym i wojskowym, w pełni koresponduje z walką narodu polskiego z okupantami, którzy zdradziecko napadli na nasza Ojczyznę, Rzeczpospolitą Polską.
Likwidacja Polskiego Państwa Podziemnego nastąpiła w czerwcu 1945 roku po przejęciu kontroli nad Polską przez ZSRR i współpracujące z nim siły polskiej lewicy. Poprzedzona ona była rozkazem ostatniego dowódcy AK gen. Okulickiego
z 19 stycznia 1945 roku rozwiązującego Armię Krajową
Wszystkim poległym, zmarłym i żyjącym żołnierzom Polskiego Podziemia Zbrojnego; CZEŚĆ I CHWAŁA.
Ni podłość ni potwarz nie splami nam flag
Bo Polskę kochaliśmy szczerze
I każdy z ochotą szedł dla Niej na śmierć
My – Armii Krajowej żołnierze.
I choćby nam życie zabrano na łup
Honoru nam nikt nie odbierze,
Hardzi i dumni i wierni po grób
My – Armii Krajowej żołnierze.
Edmund Odorkiewicz