Na zaproszenie Światowego Kongresu Kresowian delegacja SPAK uczestniczyła
w ich XX Zjeździe i Pielgrzymce na Jasną Górę.
W wypełnionej po brzegi bazylice uroczystości rozpoczęły się od mszy św. koncelebrowanej m.in. przez kardynała Henryka Gulbinowicza i księdza Tadeusza Isakowicza Zaleskiego, który wygłosił piękną homilię. Było o Polsce i Polakach, których serce biło przez stulecia na wschód od linii Curzona ( obecna nasza granica z Białorusią
i Ukrainą ). Było o zbrodniach Hitlera, Stalina
i Bandery na narodzie polskim. Było też o walce żołnierza polskiego wyzwalającego Francję, Belgię, Holandię i Włochy, który często nie miał dokąd wrócić, bo jego dom alianci oddali w Jałcie Stalinowi, a jego ojczyznę pod okupację sowiecką. Było również o prawdzie historycznej, zapomnianej przez współczesnych przywódców, i nieprawości wielu ich decyzji o życiu ludzi bez pytania ich o zdanie.
W dalszej części Zjazdu odbyło się Forum, w nie mogącej pomieścić wszystkich auli
ks. Kordeckiego, w trakcie którego uczestnicy wysłuchali ciekawych wystąpień m.in. Prezydenta Kongresu Jana Skalskiego i profesora Uniwersytetu Opolskiego Stanisława Nicieji. Znanej ze Lwowskiej Fali ( Katowice 102,2 FM, Bielsko 103 FM, Częstochowa 98,4 FM, Rybnik 97 FM ) pani Danucie Skalskiej przypadł niewdzięczny obowiązek skrócenia arcyciekawej opowieści profesora i korekty ilości innych wystąpień ze względu na nieubłagane ramy czasowe Zjazdu. Minutą ciszy uczczono zmarłych w ostatnim roku; w-ce Prezydenta Kongresu i byłego prezesa SPAK O/Pyskowice - Stanisława Markowicza, a także kompozytora Wojciecha Kilara - członka honorowego.
W następnej części odbyły się występy artystyczne zaproszonych gości zza obecnej naszej wschodniej granicy. Były to zespoły młodej generacji; kolorowe i pełne energii ale także reprezentujące dobry poziom artystyczny. Wystąpił m.in. zespół „Faustyna” z Równego i „Wielkie Serce Kresów” z Nowego Rozdołu. Gwiazdą wieczoru był Maciej Wróblewski, którego płyty w hallu wejściowym sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. Piosenki przeplatane były wierszami Kazimierza Józefa Węgrzyna, czytanymi przez autora.
Teksty piosenek, ( autorem kilku z nich był Kazimierz Józef Węgrzyn ) ale również wystąpienia Polaków mieszkających obecnie na terenach Białorusi i Ukrainy pokazywały wyraźnie, że tam serce Polski wciąż żywo bije i wielu mieszkańców naszego kraju, miłości ojczyzny może się uczyć właśnie od nich. Wzruszającym tego dowodem, był poczęstunek wszystkich uczestników zjazdu, chlebem przywiezionym przez Polaków z Ukrainy.
Zdjęcia i tekst
WR