W tym roku już po raz czternasty Szwadron Skorpion wyruszył na wyprawę szlakiem walk naszych żołnierzy podczas II wojny światowej. Planowany od ponad roku wyjazd na Sycylię szlakiem gen. pilota Stanisława Skalskiego i polskich marynarzy z powodu pandemii koronawirusa nie doszedł do skutku. Postanowiliśmy więc odwiedzić miejsca, w których walczyli żołnierze majora Hubala – Henryka Dobrzańskiego i partyzanci mjr Jana Piwnika „Ponurego”. W rajdzie wzięło udział 19 pojazdów w tym: Willysy MB, Fordy GPW, Willys M38 w większości z przyczepami Bantama oraz Dodge WC-58 Comamnd Car, Dodge WC-51, Dodge WC-63 i ciężarówka Reo M35.
W niedzielę wieczorem 28.06.2020r załogi rajdowe spotkały się na terenie Muzeum Oręża Polskiego im. 1 Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte, które było naszą bazą przez pierwsze dni rajdu. Po kolacji odbył się pokaz filmu z Rajdu zabytkowych pojazdów historycznych szlakiem walk 2 Korpusu Polskiego od Cassino do Bolonii – „Z ziemi włoskiej do Polski – 1944-2019” oraz projekcja filmu „Hubal” Bohdana Poręby z 1973r. Następnego dnia rano wyruszyliśmy na pole bitwy pancernej pod Studziankami z 1944r., po którym oprowadzał nas właściciel Muzeum Oręża Polskiego - Paweł Dunin. Na terenie mauzoleum znajdującym się w centralnym miejscu wsi oddaliśmy hołd poległym w tej bitwie polskim pancerniakom.
Kolejne dni to objazd okolicznych miejscowości związanych z pobytem żołnierzy majora Hubala. Oddaliśmy hołd Hubalczykom przed pomnikiem w Chodkowie, gdzie 01.10.1939r. stoczyli swoją pierwszą potyczkę z Niemcami, w której zginęło dwóch ułanów. Następnie przez Wolę Chodkowską dotarliśmy do Łaszówki, gdzie znajduje się mogiła ułanów poległych w Chodkowie.
Następnie przy pomocy miejscowego leśnika odnaleźliśmy ruiny dawnej gajówki, gdzie nocował oddział Hubala. Po zwinięciu obozu ze Studzianek Pancernych przez Nowe Miasto nad Pilicą dotarliśmy do miejscowości Poświętne-Studzianna, gdzie zwiedziliśmy bazylikę, która była planem filmowym dla obrazów o II wojnie światowej (Hubal, Katyń, Jak rozpętałem II wojnę światową i Czterech pancernych i pies). Zwiedziliśmy bazylikę, w której nagrywano scenę udziału oddziału Hubala w grudniu 1939r. w Mszy Świętej. W rzeczywistości oddział pojawił się w bazylice na mszy po Nowym Roku. W Poświętnem zwiedziliśmy prywatną Izbę Tradycji poświęconą Hubalczykom.
Rozbiliśmy obóz nad położonym za miasteczkiem stawem i ruszyliśmy zwiedzać miejsca związane z żołnierzami Hubala. Naszym przewodnikiem był kultywujący tradycje oddziału Hubala Tomasz Łumiński - Prezes Stowarzyszenia „Hubalczycy 1939-1940”. Odwiedziliśmy mogiłę najmłodszego ułana oddziału Józefa Kośki w Wólce Kuligowskiej, miejsce dawnej Leśniczówki Bielawy, gdzie 23.12.1939r. oddział mjr. Hubala obchodził pierwszą okupacyjną Wigilię. Następnie przez miejscowość Ceteń, gdzie do oddziału przyjęto pierwszego rekruta, dotarliśmy do Szańca Hubala w Anielinie. Jest to miejsce śmierci dowódcy Wydzielonego Oddziału Wojska Polskiego mjr Henryka Dobrzańskiego „Hubala” w dniu 30 kwietnia 1940r.
Kolejny dzień to trasa z Poświętne-Studzianna przez Spałę do Gałek, gdzie Niemcy w odwecie za goszczenie Hubalczyków wymordowali mieszkańców. Po drodze zwiedziliśmy bunkry kolejowe, wybudowane dla niemieckich pociągów sztabowych znajdujące się w Konewce i miejscowości Jeleń. W miejscowości Gałki oddaliśmy hołd cywilnym ofiarom wojny przed znajdującymi się tam pomnikami. Następnie przez Chlewiska dotarliśmy do Suchedniowa, gdzie miejscowy kemping OSIR-u przez kilka dni był naszą bazą wypadową do zwiedzania miejsc związanych z Oddziałem „Hubala” i Zgrupowaniami Partyzanckimi AK „Ponurego” i „Nurta” w Górach Świętokrzyskich.
Odwiedziliśmy dom rodzinny „Ponurego” w Janowicach, klasztor pobenedyktyński na Świętym Krzyżu – Łysej Górze, Świętą Katarzynę, weszliśmy na Łysicę, zwiedziliśmy też Nową Słupię, Bodzentyn i Michniów - dwukrotnie spacyfikowany przez Niemców za pomoc udzielaną partyzantom „Ponurego”, gdzie obecnie budowane jest Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich. Kolejne dni to zwiedzanie klasztoru Cystersów w Wąchocku, gdzie pochowany jest Jan Piwnik “Ponury" i miejsca obozowania Zgrupowań Partyzanckich AK na Wykusie. Po miejscach tych oprowadzał nas Szczepan Mróz, prezes Stowarzyszenia Pamięci „Ponury-Nurt”, którego zabraliśmy willys’em ze Starachowic.
Z Wąchocka ruszamy na Wykus. Tam w sercu lasu, który był domem dla partyzantów i gdzie miały miejsce trzy nieudane obławy na żołnierzy „Popnurego” czekają na nas członkowie Stowarzyszenia Pamięci „Ponury-Nurt”. Jest ognisko, kiełbasa, są napoje własnej produkcji, a przede wszystkim bardzo ciekawa opowieść Szczepana o Zgrupowaniach AK „Ponury-Nurt”. Oglądamy też pamiątki po partyzantach, w tym oryginalną zapalniczkę używaną przez Komendanta Zgrupowań. Z naszymi gospodarzami umawiamy się na spotkanie wieczorem w naszej bazie w Suchedniowie. Z Wykusu ruszamy do Skarżyska-Kamiennej. Oddajemy hołd partyzantom Gór Świętokrzyskich pod pomnikiem „Ponurego” znajdującym się w Skarżysku-Kamiennej oraz zwiedzamy Muzeum im. Orła Białego. W rejonie Suchedniowa, w samym centrum lasu odnajdujemy miejsce śmierci i mogiłę „Oseta”. Z Suchedniowa przez Zagnańsk (w pobliżu, którego rośnie najstarsze w Polsce drzewo Dąb Bartek) i Szałas (01.04.1940r. potyczkę z obławą niemiecka stoczyli tam Hubalczycy) dotarliśmy do Końskich, gdzie na cmentarzu oddaliśmy hołd przed pomnikiem „Robota” Waldemara Szwieca dowódcy Zgrupowania nr II wchodzącego w skład Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury” i „Nurt”.
Następnie przez miejscowości Zychy (w październiku 1939r. do wsi przybywa oddział mjra Henryka Dobrzańskiego - Hubala i staje się ona ośrodkiem organizacji oddziału. Dołącza 5 nowych żołnierzy, m.in. Marianna Cel ps. "Tereska"), Cis (miejsce zamieszkania Tereski, gdzie spotykamy się z jej rodziną) docieramy do Gustawowa, gdzie w powstającym obejściu średniowiecznym rozbijamy nasz ostatni na wyprawie obóz. Tam czekają już na nas rekonstruktorzy okresu średniowiecza. Odbywa się m.in. pokaz walki mieczem przeprowadzony przez prawdziwego Samuraja. Jest też polowa kuźnia i stoiska z „umundurowaniem i wyposażeniem średniowiecznym”. Jest to przedostatni dzień rajdu. Następnego dnia przed południem załogi wyruszyły do swoich miejsc zamieszkania. Niektórzy mieli do przejechania prawie 500 km.
Na koniec chcemy serdecznie podziekować wszystkim, którzy pomogli nam w organizacji rajdu, a przede wszystkim Pawłowi Duninowi, który kolejny już raz gościł Szwadron w Studziankach Pancernych, Tomaszowi Łumińskiemu za pokazanie nam miejsc zwiazanych z Hubalem, Szczepanowi Mróz i Jerzemu Bujalskiemu za bardzo miłe przyjęcie w Górach Świętokrzyskich oraz Axelowi Szemińskiemu za niezapomniane chwile w średniowiecznym siedlisku. Urzędowi d/s Kombatantów i Osób Represjonowanych dziękujemy za wsparcie finansowe. Do zabaczenia na “Skorpionowej” trasie w przyszłym roku.
A.M.